Stara prawda dotycząca treningu kulturystów mówi – „Bez bólu nie ma postępów”, a zatem jeśli zależy nam na postępach, zaciśnijmy zęby i zastosuj metodę 6x6x6.
Obecnie coraz popularniejsza jest metoda 6x6x6, czyli 6 serii po 6 powtórzeń. Wszystko to powinno zająć 6 minut. Przerwy między seriami są ograniczona do 30 sekund. Trening taki prowadzi do kumulacji zmęczenia i wyczerpania mięśniowego.
Wykonując tak intensywny trening przy tak krótkim odpoczynku, wchodzimy w styl treningu interwałowego, który najczęściej wykonywany jest w sekwencji: 30 sekund (przyspieszenie) – 30 sekund (regeneracja). Tutaj główną ideą jest to, że wchodzimy w zakres pracy beztlenowej, ale przerywamy ją przed całkowitym wyczerpaniem mięśni i dojściem do progu tolerancji kwasu mlekowego. Dzięki krótkiemu odpoczynkowi cześć kwasu mlekowego zdąży być odprowadzona z mięśni i dlatego będziemy w stanie kontynuować trening. Ale stężenie kwasu mlekowego i tak będzie narastać wraz z kolejnymi seriami, które będzie już coraz trudniej wykonywać.
Jak sądzicie sprawdzi się ona na bombie robiąc mase ? pozdrawiam