Wiek : 25
Waga : 79
Wzrost : 170
Cel treningowy : siła/masa
Staż treningowy na siłowni : 3 miesiące
Uprawiane inne sporty : praca fizyczna, okazyjnie jogging
Dostęp do sprzętu : full osprzęt siłownia
Dieta : jem dużo - pełnowartościowe produkty (waga nie spada - bardzo powolutku rośnie, bądź stoi)
Przeciwskazania medyczne : brak
Zażywane suplementy : białko i bcca (jeśli planuję aeroby)
Ostatnio przerabiany plan: fbw traktora
Ciężary w podstawowych ćwiczeniach : przysiad 90x8, MC 95x12, ławka prosta75x3
Witam.
Zacznę od planu jaki stosuję/stosowałem. Przez pierwsze 2 mies treningu stosowałem plan traktora, mianowicie:
Przysiad 4s
RDL 4s
Płaska 4s
Wiosło (różne chwyty) 4S
Wyciskanie żołnierskie 4s
Drążek (różnie w granicach 4s-max) różne chwyty
Od miesiąca przestałem robić RDL, a stosuję zamiennie Przysiad i zwykły martwy ciąg, gdyż zbyt bolały mnie prostowniki. Kombinuję również ze sztangielkami, jednak efekty są niewspółmierne do wysiłku który wkładam w trening. Do tego okazyjnie dokładam serię na brzuch i serię na biceps... tak wiem... ;( Głupia chorobliwa ambicja bierze górę...
Kombinowałem z ilością powtórzeń, obciążeniem przy zachowaniu techniki i czuciu ćwiczonych mięśni.
Problem mój polega na tym, iż generalnie odkąd ćwiczę solidnie (3 mies.) znaczny wzrost siły zaobserwowałem w przysiadzie, MC i niewielki na ławce prostej. W pozostałych ćwiczeniach przyrost jest bardzo nikły (wiosło, drążek), bądź zerowy (wyciskanie żołnierskie)
Przejrzałem wiele tematów i doszedłem do wniosku, że przeginam intensywnością treningu, jednak nie jestem do końca przekonany czy poprzestanie na 3 ćwiczeniach podstawowych da rzeczywiście zadowalające efekty po takim bombardowaniu jakie sobie zgotowałem. Za wszelkie sugestie będę bardzo wdzięczny. Pozdrawiam.