Aeroby czy ćwiczenia siłowe?

Witam. Jestem ogólnie osobą szczupłą. 53 kg przy 170 cm, jednak moim problemem jest brzuch i boczki. Schudłam w dość szybkim czasie i nie wiem sama czy to, co nazywam fałdkami na brzuchu to rozciągnięta skóra, czy tłuszcz. Stosuję oczywiście dietę, zero białego pieczywa, słodyczy, napojów gazowanych, piję dużo wody i czerwonej herbaty itd. Nie wiem tylko czy najpierw zabrać się za aeroby i zrzucić ewentualny tłuszcz, czy zacząć robić ćwiczenia na rzeźbę (ale chyba to nie ma sensu puki są fałdki) Proszę o pomoc kogoś doświadczonego w temacie :) Płaski brzuch to moje marzenie :)

Obawiam się, że w Twoim przypadku o rzeźbie możesz pomarzyć -> jesteś wychudzona.
łap link do regulaminu i się z nim zapoznaj https://www.sfd.pl/]]]KONCEPCJA,_REGULAMIN_DZIAŁU[[[-t666947.html

Można tak stwierdzić, sądząc po mojej wadze. Okej :) Ale na prawdę, nie mam zastrzeżeń do żadnej partii swojego ciała, oprócz brzucha. To nie jest normalne, ze stając bokiem i patrząc się w lustro widzę początki ciąży. Chcę coś z tym zrobić i proszę o pomoc doświadczone osoby

Żeby rzeźbić trzeba mieć w czym - czyli trzeba mieć mięśnie - w kościach i tłuszczu się nie rzeźbi. U ciebie zapewne mięśni tyle co kot napłakał z tego co piszesz można wywnioskować, ze jesteś typem skinny-fat.
Jeżeli chcesz sportowej sylwetki to zapraszam do zapoznania się z regulaminem działu i wszystkimi linkami w nim zawartych.

A nie byłaś w ciąży albo nie masz problemów jelitowych?