Szacuny
0
Napisanych postów
6
Wiek
31 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
81
Witam :)
Nazywam się Marcin i studiuję sobie na łódzkim uniwerku :)
Znalazłem się na tym forum ze względu na ogromną chęć redukcji masy.
Studia w moim wykonaniu to dodatkowe kilogramy przez jeden rok z kawałkiem, pisząc maturę moja waga wahała się w granicach 85-87 kg, 12-14 miesięcy później ważyłem 98 kg przy stałym wzroście 192 cm. Zbytnio poczułem studia, mieszkanie z ziomkami itp. Oprócz w-fu raz w tygodniu moja aktywność fizyczna była praktycznie zerowa.
Ostatnimi czasy zaczęło mi to bardzo przeszkadzać i dlatego chciałbym zwrócić się tutaj o pomoc. Moja wiedza na te tematy jest minimalna. Wiadomo siłownia swego czasu była ale czysta amatorka.
Może krótko o mnie:
Wiek: 21 lat
Wzrost: 192 cm
Waga: aktualnie 95,5 kg
Obwód w pasie: 98 cm
Przeglądając forum, przeczytałem sporo na temat redukcji IF. Zdjęcia dodawane przez użytkowników wywarły na mnie ogromne wrażenie! Naprawdę się tym zainteresowałem ale wolę sam nie cudować. Ogólnie chodzi o to, że ja w tych tematach jestem zielony i pomyślałem, że tutaj znajdę pomoc.
Wrzucę swoje 2 aktualne zdjęcia, jeżeli są złe lub potrzebne są inne to proszę pisać.
Podsumowując, chodzi mi o pomoc z waszej strony oraz nakierowanie mnie na właściwe tory. Z góry dziękuje i pozdrawiam.
Szacuny
0
Napisanych postów
6
Wiek
31 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
81
Zapoznałem się z tymi dwoma tematami.
Ogólnie to nie przestrzegam żadnej diety tym bardziej na studiach. Najczęściej wstaje wcześnie na zajęcia to rano nie myślę o śniadaniu, 3x w tygodniu chodze na uczelnie od rana:8-10 do: 16+ i w 3/4 przypadku nie jem nic w tym czasie, przyzwyczaiłem się. Odżywiam się zwyczajnie: kanapki z wędliną i warzywami, zupy i typowe drugie dania (ryż z kurczakiem i sosem, ziemniaki i schabowy itp), od czasu do czasu kiełbasa czy kaszanka z elektrycznego grilla. Fastfoody rzadko, szkoda mi kasy i myśle, że jeszcze gorzej będe wyglądał hehe
Moją zmorą są słodycze.
Zdjęcia wrzucę dziś wieczorem lub jutro, ktoś ze współlokatorów skubnął mi kabel.