Szacuny
0
Napisanych postów
111
Wiek
31 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
1355
Witam was.
Mam starszego brata , który postanowił zacząć coś robić ze swoim ciałem i chciałby się troszkę rozbudować(W końcu hehe)
kiedyś z drugim starszym bratem ,zakupiliśmy na allegro(poczatki cwiczen) ksiażeczke w , której było napisane JAK ZACZĄĆ stosować diete. że nie powinno się z dnia na dzień tylko powoli ...
książeczkę zapodziałem i chciałbym się dowiedzieć jak z totalnego śmietnika (ktory on wcina) , przekierować go na diete ?
czy co pare dni , powinien dodawać jeden posiłek do swojego dnia? jak do tego podejść.
Szacuny
1717
Napisanych postów
27216
Wiek
29 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
516400
Niech brat napiszę. Trening siłowy + dieta, nie ma tu tajemnic. Zajrzyj do tematów podwieszonych w tym dziale jak i w dziale Trening dla początkujących.
Szacuny
1013
Napisanych postów
5401
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
136808
1. Samemu kupować jedzonko i je przyrządzać 2. Zamienić obecnie stosowane produkty na ich zdrowsze odpowiedniki, np słodkie płatki czekoladowe na zdrowe muesli, kebaba na zdrowe kotlety 3. Wyliczyć zapotrzebowanie i komponować posiłki wedle tego, mogą być 3, 4, 7, byle spełnić bilans 4. Czytać posty podwieszone 5. nauczyć się gotować
,,Ludzie chwytają za miecz, by ukoić rany na duszy, których doznali w przeszłości. I by umrzeć z uśmiechem na ustach".
Szacuny
0
Napisanych postów
111
Wiek
31 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
1355
nie zrozumieliście mnie. chodziło mi o to czy mam mu z dnia na dzień narzucić cała diete? nie będzie miało to skutków ubocznych ? (efekty typu yoyo etc.)
Szacuny
1013
Napisanych postów
5401
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
136808
Yo yo jest przy dietach głodówkowych panienek czytających Panią domu, a jeśli wcześniej brat mało jadł, możliwe że będzie go na kibel gonić po pełnowartościowych posiłkach. ja bym zaczął np od posiłków o bilansie zerowym czyli nie dawać od razu nadwyżki kcal, jak człowiek jadł 1200 kcal za cały dzień to obciążenie żołądka 3000 kcal może spowodować dolegliwości trawienne. Czy z dnia na dzień? Chyba tak, nie ma co się patyczkować i od razu z grubej rury, przecież to tylko jedzenie, nawet mniejsze porcje, ale regularnie: zawsze śniadanie, zawsze lunch do roboty, przed- i potreningowy, kolacja.
,,Ludzie chwytają za miecz, by ukoić rany na duszy, których doznali w przeszłości. I by umrzeć z uśmiechem na ustach".
Szacuny
0
Napisanych postów
111
Wiek
31 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
1355
Ciężko określić ile on tych kcal je (jeszcze , bo od poniedziałku chce zacząć hehe)
bo to niezależne . Raczej niema on jakiegoś ''grafiku'' ale to chyba normalne u ''przeciętnego szarego Kowalskiego''
pracuje on w burgerze(Teraz taka nagła fala tych restrauracji z burgerami - są bułki bez glutenowe etc. Przynajmniej u mnie w mieście) więc ok 2,5/3k kcal powinien dziennie wcinać . (rzekomo 2 burgery w ciagu dnia zje +/- to co w domu.)
Szacuny
3
Napisanych postów
107
Wiek
35 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
1071
Tyle, co mogę Ci powiedzieć zwłasnego doświadczenia i obserwacji innych osób to to, że jeśli brat wcinał b. dużo niezdrowych węgli, zwłaszcza cukru rafinowanego, słodyczy itp. i nagle przestanie je spożywać, to po jakimś czasie może mieć niepohamowaną chęć sięgnięcia po nie. Jeśli nie ma zbyt silnej woli by to przetrwać i faktycznie się opychał tym świństewkiem, to może niech stopniowo zamienia go na zdrowsze odpowiedniki. Byle nie za długo.