W końcu przyszedł czas żeby się opamiętać i wziąć się za siebie.
Pojawiła się także motywacja - Dziewczyna.
Przez wiele lat się zaniedbywałem, czyli fast foody, słodycze, słodkie i gazowane napoje.
Teraz to wszystko rzucam w cholerę i biorę się za ćwiczenia na redukcje + rzeźbę.
Niestety nie posiadam dostępu do siłowni, za to mogę 2 razy w tygodniu chodzić na basen na czas nie określony.
Zacząłem robić pompki, staram się zrobić ok. 100 w czasie do 45 min,
ale zauważyłem coś dziwnego. Z miesiąc temu, robiłem pompki do oporu w 5 seriach i zrobiłem po 3tyg. ćwiczeń 27 pompek. Miałem z miesiąc przerwy i nie mogę teraz zrobić więcej niż 11. Ręce zaczynają mi się trząść i upadam.
Brzuszki wyglądają jeszcze gorzej.
Rozłożyłem sobie mate na ziemi i próbowałem się podnieść iiii... nic. Nie udało mi się ani razu :/ Więc próbowałem się powoli opuszczać(czyli jakby brzuszek od tyłu) utrzymując napięty brzuch jak najdłużej, ale niestety po pierwszym powtórzeniu zaczął mnie boleć lewy dolny odcinek pleców. Za to jak próbowałem brzuszki robić na łóżku to zrobiłem 5 i myślałem że umrę jak próbowałem zrobić 6.
Jakie ćwiczenia pomagają wzmocnić brzuch nie narażając kręgosłupa?
Tak sobie rozkładam plan treningowy i myślałem zacząć od wzmocnienia mięśni pleców, znalazłem na tej stronce: Tu wprowadź tekst linku...
Czy wystarczy tydzień żeby przygotować plecy na późniejsze obciążenia?
Oczywiście kontynuując po tym tygodniu ćwiczenia na plecy równolegle z innymi.
Ze sprzętu który posiadam w domu:
-Sztangielki 1kg i 1,5kg
-Prowizoryczną sztangę zrobioną z kinkietu i butelek dwóch 5l wypełnionych wodą(kiepskie rozwiązanie, chyba lepiej będzie piachem wypełnić)
-Na koniec miesiąca drążek postaram się kupić
Oraz z basenu, ustaliłem mniej więcej taki trening:
Poniedziałek:
-Pompki 5x10
-Przysiady 3x25
-Trening ze sztangielkami, tutaj bym prosił o pomoc w doborze ćwiczeń
Wtorek
-Basen 30-40 basenów(15metrów) żabką, czy kraulem jakim stylem lepiej?
-Interwał na rowerku stacjonarnym
Środa
-Pompki 5x10
-Przysiady 3x25
-Trening ze sztangielkami, tutaj bym prosił o pomoc w doborze ćwiczeń
Czwartek
-Wolne
Piątek
-Basen 30-40 basenów(15metrów) żabką, czy kraulem jakim stylem lepiej?
-Interwał na rowerku stacjonarnym
Sobota
-Pompki 5x10
-Przysiady 3x25
-Trening ze sztangielkami, tutaj bym prosił o pomoc w doborze ćwiczeń
Niedziela
-Wolne
No i do tego bym chciał dorzucić jakieś ćwiczenia na brzuch, ale najpierw chcę/muszę wzmocnić plecy.
Do tego dochodzą spacery z psem, jazda na zakupy do sklepu rowerem.
Diety jeszcze nie mam ułożonej, i na razie nie mogę być zbyt wybredny(ciężkie finansowo miesiące), ale ograniczam tłuszcze, piję tylko wodę, nie słodzę herbaty, słodyczy praktycznie nie ruszam, tak samo czipsy.
Z rana płatki kukurydziane z mlekiem,
Obiad jakaś zapiekanka makaronowa z kiełbasą, papryką i innymi warzywami.
Kolacja kanapki z mielonką
W między czasie jakieś jabłko, pomarańcza, trochę słonecznika.
Możecie mi podpowiedzieć czy zmierzam w dobrym kierunku, czy jednak wybrałem złą drogę do celu?
W sumie nie mam określonego konkretnego celu, ale na pewno utrata tłuszczu, zmniejszenie brzucha, rozrost mięśni.
Pozdrawiam, oraz liczę na sugestie/pomoc.