Wyliczone zapotrzebowanie to ok. 3000 kcal. Przez 2 tyg cwiczylem na silowni ale doszedlem do wniosku, ze to jednak nie jest dla mnie i postanowilem wrocic do sw (po kontuzji, przerwa 8msc).
Jadlem od 3200 do 3400 kcal i przez caly ten okres czulem niedosyt po kazdym spozytym posilku mimo, ze waga przez 2tyg skoczyla 'niby' jakies 1.3kg.
Z poczatku myslalem, ze jest to spowodowane zbyt duza iloscia bialka, ale od 2 czy tam 3 dni obnizylem do 2.3g/ 1.3tl/ reszta ww- jakies 5.5g w chwili obecnej co daje 3100 kcal.
Czym to moze byc do cholery spowodowane? Wczesniej przez okres 2 lat trenujac spozywalem jakies 3000kcal i wszystko bylo w normie. Waga nie skakala. Po powrocie 8 miesiecznym mam wrazenie, jakby moj organizm mogl zjesc ponad 4k kcal nawet jak nie wiecej.
Co uwazacie, ze powinienem zrobic z czyms takim? Powoli robi sie to meczace i mam ochote zamowic sobie 2 pizze na wieczor
jeszcze dodam, ze podczas treningow na silowni czy wczorajszym sw nie czulem dyskomfortu podczas treningu z powodu glodu. Jedynie moze na rozgrzewce myslalem o jedzeniu.. Po kazdym posilku czuje sie tak jakbym nic nie jadl.
Zmieniony przez - goscabcd w dniu 2013-12-13 16:44:50