Co sądzicie o tej diecie oraz czy ma ona sens jak chce się delikatnie schudnąć.
Mój tydzień od stycznia wyglądał by tak:
Pon. trening na siłowni + bieganie
Wt. trening SW
Śr. trening na siłowni
Czw. wolne lub ew. ćwiczenia na worku
Pi. trening SW
Sob. trening na siłowni + bieganie
Moją drugą opcją jest to że zastanawiam się nad takim wzorem diety:
DT - Węgle do śniadania i posiłku przed i po treningowego a w pozostałych białka i tłuszcze
DNT - Węgle do śniadania i obiadu a reszta tak jak w DT
Co o tym myślicie?
co do supli to myślałem: DT (siłownia) rano: aminokwasy, przed treningiem aminki, kreatyna i booster, po treningu kreatyny i aminokwasy wraz z białkiem.
DT (Sztuki Walki): rano tak samo jak w dzień z siłownią, przed i po treningu aminokwasy i ew. kreatyna
DNT: rano aminki i w ciągu dania białko do uzupełnienia jego braków i tak samo było by w przypadku DT
Co myślicie o tym czekam na rady i opinie
z góry dziękuje za odpowiedzi