2013 - fighter roku w MMA

Vitor Belfort zawodnikiem roku jak dla mnie, swego czasu myślałem, ze juz sie wypalił i 'nic wielkiego' z niego nie będzie, jednak trt odnowiło w nim starą agresję i wymiótł ścisłą czołówę i t nie byle jak ! Mało tego, o włos nie pokonał JJ i to walcząc z doskoku, bez pełnego campu.

dla mnie by był jakby oprócz tych 3 zwycięstw Anderson Silva doznał kontuzji w październiku i byłoby postanowione, że zwycięzca Belfort/Henderson walczy z Weidmanem i Belfort wygrał i za niecałe 2mc dostaje Weidmana i z nim też wygrywa = 4-0 w 2013 i pas

no,jakby wygral pas,to i ja bylbym sklonny zmienic zdanie zwlaszcza,ze mialby 4 wygrane,a to wiecej niz 3

co do Caina,to tez myslalem nad tym,ze wlasnie 2x z tym samym gosciem wygral,ale:

a.)z gosciem,ktory bedzie mial pewnie rekord 30-5 i te 5 przegranych to z Cainem i ktory generalnie bedzie pewnie pokonywal wszystkich poza panujacym mistrzem wlasnie

b.) W JAKIM STYLU wlasnie tego goscia 2x ZNISZCZYL

BF'a w podobnym zreszta. a do tego dochodzi fakt,ze podniosl sie po porazce,po ktorej wielu pisalo,ze zostal zgwalcony (WTF?) i ze zostanie zgwalcony ponownie. tymczasem zrobil takie postep w stojce,ze nie musial zalezec JDS'a tylko spuszczal mu dwukrotnie lomot w tej plaszczyznie. no i jednak ani Bisping,ani Rockhold,ani OBECNIE Hendo,to nie ta polka,choc nie przecze,ze Belfort zniszczyl ich w imponujacym stylu.

to przechylilo szale na strone Caina wlasnie ,chociaz wolalbym,zeby do tego dorzucil jeszcze np Werduma dla rozwiania watpliwosci,no ale niestety

no właśnie.. Uriah Hall tak samo większości zrył banie nokautami w TUFie.. poziom przeciwników to największy aspekt imo, jakość zwycięstw to rzecz drugoplanowa. lepiej wygrać lekko na punkty z takim Juniorem dos Santosem niż posadzić w minutke obrotowym łokciem takiego Nikite Krylova.

Sie smiej, Kryłow jeszcze pokaże klase

w KSW pewnie tak

Tylko Vitor, to co wyprawiał w tym roku to coś niesamowitego. Będzie rzeźnia z Weidmanem

Weidman, Belfort, Cain

Ciężko wybrać jednego najlepszego, na pewno ta trójka zasługuje na takie wyróżnienie.

Ja chyba nie muszę mówić na kogo poszedł głos

na Ronde?

ja zagłosowałem jedyny na Demetriousa Johnsona, ale się wahałem i najlepiej by było wskazać z 5 fighterów i tj pisałem, podział na 3 kategorie: mistrz roku ufc, zawodnik roku ufc, który nie jest mistrzem i prospekt roku, ale 3 tematy musiałbym zakładać, ale w sumie tak by było lepiej imo.

Co do Demetriousa Johnsona to tylko on i Cain obronili 3 razy pas w roku.
Obaj mieli baardzo wymagających przeciwników, Cain miał 2 razy JDSa a DJ miał Dodsona i Benavideza.
Głos na DJa podsumowując, bo 3 razy obronił pas, z Dodsonem miał trochę problemów i pokazał jakim jest mistrzem, kondycja, praca w klinczu i w ogóle, Moraga to może nie ścisły top 125, ale zdominował go i poddał w 5r a to co zrobił z Benavidezem to masakra. Ten rok pokazał, że on nawet w 135 byłby w ścisłej czołówce imo.