ja robie 5 serii po 12 powtórzeń. Po pierwszym trenignu ok. Czuje że pracowałem. Tylko że jedna uwaga skup się bardziej na wykonywaniu ćwiczeń niż na tym ile serii zrobić lepiej zrobić 4x12 dokładnie niż 5x15 na odwal się i dobierz ciężar żebyś mógł zrobić do końca ćwiczenia :) Ja miałem wczoraj bardzo fajny efekt po treningu tak jakby czułem słabą kontrole nad nogami jak szedłem po schodach jakby były z waty :D
- Tak. Wiem, że ważniejsza jest technika, niż liczby, powtórzeń serii.
Jestem osoba podchodzącą konsekwentnie do tego co robi ;) Więc z tym nie będę miał problemu. Dziś zajrzałem na YouTube, gdzie jest wiele materiałów od SFD, jak poprawnie wykonywać ćwiczenia. Mam nadzieje, że do nowego roku, opanuje teoretyczną stronę techniki, a po nowym roku będę mógł praktycznie, z niewielkimi (oby zerowymi) błędami ją wykorzystać ;)
-Jeżeli chodzi o twoje odczucia, wiem o czym piszesz :)
Na drugi dzień, pewnie zakwasy, prawda ? Pamiętajmy by się nie przećwiczyć. Mój kolega, który chodzi od 2-lat na siłownie, mówił mi, że dobry trening musi "boleć", ale na chłopski rozum, i licealną lekcje biologi, można wywnioskować, jakie bzdury mówił ;)
- Ja się skupiam na diecie. Jeżeli chodzi o odżywianie, uważam że mam spore doświadczenie, gdyż się tym interesuje. Ćwiczenia mają ją wspomóc,a siłę i
przyrost masy mięśniowej dostaje w gratisie ;)
Oczywiście, lubię gratisy, i w dużym stopniu mi na nich zależy.
Ostatecznie, po przeczytaniu artykułu z liku powyżej, będę ćwiczył według tego schematu. 12 miesięcy pracy przede mną :)
Będę starał się dzielić efektami :)
Zdrowych spokojnych wesołych, i lekkich dla odmiany świąt !! ;)