Latem pojawił się dziwny problem, zacząłem odczuwać ból barku prawego podczas rozgrzewki i ćwiczeń głównie PUSH. Do momentu kiedy dałem radę nic z tym nie robiłem, przyszedł czas wakacji, wyjechałem do pracy i miałem 3 miesięczną przerwę od siłowni.
W czasie tej przerwy i podczas pracy nie narzekałem na bark, nie czułem żadnego bólu. Po powrocie do kraju, w październiku wróciłem na siłownię i zaczęło się od pierwszej rozgrzewki, najpierw rowerek stacjonarny, potem wymachy itd i już wtedy czułem że coś nie tak z prawym barkiem. po kilku tygodniach różnego rozciągania, i własnego diagnozowania byłem w takim momencie, że bark boli tylko przy rozgrzewce i ćwiczeniu klatki. Najbardziej nasilony przy maksymalnym rozciągnięciu, trwały ból podczas całego ruchu. Odczuwam go w przednim aktonie, lecz nieco głębiej niż sam mięsień.
Mogę go nieco rociągnąć i zarzucić sztangę na barki, i robić przysiady, mogę robić martwy ciąg z dużym ciężarem i inne ćwiczenia na plecy, mogę ćwiczyć całe ramiona - nie odczuwam wtedy w zasadzie bólu tego barku. Od czasu do czasu próbuję robić klatę, raz na jakiś czas nie odczuję bólu, najlepiej jest w skosie górnym ze sztangą. Ale to sporadyczne przypadki.
CO CIEKAWSZE mogę również ćwiczyć barki.. podciąganie sztangi wzdłuż tułowia, wyciskanie żołnierskie, rozmaite ćwiczenia z hantlami - zero dyskomfortu i bólu. Jedynie przy tej nieszczęsnej klacie, często przy rozgrzewce.
Przerwa, jak można wyczytać, nie pomogła, technika wypracowana od lat, nigdy wcześniej nie miałem problemów tego typu.
Sam podejrzewam zapalenie stawu/więzadła? Planuję zastosować jakąś maść (mile widziane sugestie co komu pomogło!:) zasięgnąć waszych porad, jeżeli nie pomoże zgłoszę się z problemem do lekarza medycyny sportowej.
Mile widziane medyczne podejście, sam kończę ratownictwo medyczne, więc takie spojrzenie na sprawę byłoby mi nie obce :)
PS. Dodam jeszcze, że oczywiście szukałem co nieco w internetach, ale nie znalazłem takiego problemu, lub chociaż zbliżonego...
Zmieniony przez - therudy w dniu 2013-12-29 12:58:36