Redukcja? czy może pędem na siłownie...

Witam pomocy hehe :P pewnie odgrzewany temat juz milion razy ale nie umiem znalesc dobrej odpowiedzi... a zatem nie wiem czy sie odtłuszczać czy wziąsc sie za porzadny trening? w ostatnim czasie duzo schudłem ( nerwy itd) przypuszam ze wiecej spadlo miesnia niz tluszczu. Moja waga to teraz 65, wzrost 173 , ostatni raz na silowni 2 lata temu, kiedyś jakies odżywki( jak to kazdy młody chłopak:P) wiek 23. sory za jakosc zdjec..bylo mi troche zimno takze tez bylem bardziej "napiety"normlanie wyglada to gorzej...za wszelka pomoc wielkie dzieki:) pozdr!

jedno ściśle powiązane jest z drugim. Więc redukcja - dieta, trening siłowy i aerobowy na początek.

hehe ok to zmieniamy tryb życia:) najlepsze jest to ze jestem szczuply a zalany tluszczem...jak robiłem pomiar tkanki to wyszło 14% a wygladam jak wygladam..

wygląda na więcej niż 14.

nie gadaj ze zapłacilem 45 zeta na scieme z tym zatłuszczeniem hehe. Redukcje czas zaczac tylko co jesc bo zle nie jadam ogolnie.

poczytaj posty podwieszone, na początek mogą być te zalecenia : https://www.sfd.pl/[art]_PIERWSZA_REDUKCJA__PRZYGOTOWANIE_DO_DIETY.-t681908.html 

ok dzieki za poswiecony czas, napewno przeczytam:)

temat do zamkniecia:)

ok.