Ważne pytanie dot. diety i odżywek !!!!

Ok. Nie wiem czy widzisz co napisałem wyżej ?? Piszesz o regeneracji której rzekomo mam za mało. No pewnie i tak, ale taki już mam tryb życia, a jeżeli wracam późno z roboty to chyba wiadomo że nie pójde spać o 10 albo 11, zresztą ja tak nie umiem tak wcześnie chodzić spać. Widzisz, ja mam kaloryfer ale jakoś super mnie to nie zadowala, bo chciałbym mieć więcej masy. Poza tym nie jestem jakimś PACMANEM żeby wp*****lać tyle, żeby uzupełniać swoje całe zapotrzebowanie, dlatego chce to uzpełniać odżywkami, chyba po to one są prawda ??? Gdzie ty wyczytałeś że nie jem śniadania ??? Napisałem że nie mam zbyt dużego apetytu, to nie znaczy ze nic nie jem. Poza tym to co czytasz w necie i innych źródłach w wiekszości przypadków nie jest za dobre , więcej nauczysz sie z samej praktyki. Chciałem żebyś mi wytłumaczył to co napisałeś apropos mojej diety, nie napisałeś. Widocznie może sam nie wiesz co piszesz, lub po prostu się na tym nie znasz. Bo ktoś normalny by napisał żeby mi pomóc :)

Wstajesz o 6, a jesz o 10 "śniadanie". To powinien być już drugi posiłek.
Proszek jest uzupełnieniem diety, nie zamiennikiem. Jeśli czegoś nie ma w dzienniku żywieniowym, to niby skąd mamy wiedzieć, czy coś jesz rano?
Nie trzeba pchać w siebie 1kg w każdym posiłku, żeby rosnąc bez zalewania się. Trzeba mieć tylko pojęcie co jeść, Ty go nie masz i mieć nie będziesz, bo liczysz, że ktoś będzie wszystko robił za Ciebie. Póki sam nie wiesz, to skąd masz wiedzieć, czy ktoś Ci dobrze radzi.
Wykup sobie dietę tutaj na forum najlepiej.
Regeneracji można pomóc odrobinę właśnie dietą i suplementami, ale trzeba najpierw mieć jakieś podstawy. Tobie ich brak.
Będzie tak. Wywalisz kilka stówek miesięcznie na michę i g**** z tego będzie. Po kilku miesiącach kwota urośnie do kilku tysięcy, a Ty nadal będziesz się uczył na własnych błędach i nadal będziesz je popełniał. W końcu zrazisz się do tego sportu.

Nie mam zamiaru pisać dlaczego ten posiłek powinien zawierać więcej białka, a kolejny węgli. Dlaczego lepiej wybrać ten a nie inny produkt. Z jednego prostego powodu. Jest tego na tym forum tyle, że kolejne powielanie nie ma sensu. Szkoda mi również mojego czasu na powielanie. Naucz się podstaw żywieniowych i treningowych, to będziesz wiedział o czym Ci piszemy.

Skoro uważasz, że się nie znam, to szkoda moich kolejnych zdań tutaj.
Skoro wolisz jeść jakieś g**** to Twoja sprawa.
Pamiętaj.
You are what you eat.

Mam to w c***u, czy ty napiszesz mi co i gdzie dlaczego. Jeżeli tak sie na tym znasz, to czemu jaki pisałeś wcześniej masz ten swój bojler zamiast kaloryfera. I widocznie jesteś tak ślepy albo nie ogarnięty, że nie wywnioskowałeś z moich wcześniejszych wypowiedzi że dieta była ustalana z myślą że nie będe już pracował, ale cały czas pracuje. Dobra. Skończmy już tą bezsensowną dyskusje