W sierpniu podczas ćwiczeń kapturów, trzymałem hantelki w rękach i unosiłem ramiona nie do góry jak powinno sie robić tylko zrobiłem ruch okrężny. Strzeliło mi coś w lewym barku odrazu pusciłem ciężar. Od tamtej pory zaczęło mnie boleć z lewej strony w barku i z tyłu przy łopatce jak spałem, czasem boli mnie w szyi. Pojawiła się też opuchlizna w okolicach http://www.K**.pl/up...14675_thumb.jpg
We wrześniu byłem u Ortopedy powiedział ze to stan zapalny, wiec przepisał masci i mialem chłodzić.
W Październiku byłem u drugiego Ortopedy, powiedział to samo z tym że dodatkowo przepisał jakieś tabletki do rozpuszczania.
W listopadzie ból nie ustał, zrobiłem USG prywatnie, Lekarz napisał :Staw łopatkowo-ramienny z prawidłową ilością płynu. Stożek rotatorów: sciegno m. nadrzebieniowego prawidłowe, ścięgno m. podgrzebieniowego prawidłowe, ściegno m. podłopatkoowego prawidłowe. Kaletka podbarkowa o pogrubiałych brzegach wypełniona niewielką ilością płynu. W badaniu dynamicznym b ez konfliktu podbarkowego. Widoczny wysięk w pochewce scięgna m. dwugłowego bez podwichania ściegna w bruździe w badaniu dynamicznym. Staw barkowo-obojczykowy prawidłowy. Zalecenia: konieczna rehabilitacja.
Więc zapisałęm sie na rehabilitacje, 3 tygodnie pochodziłem rehabilitant powiedział że Bark mam sprawny i że musze zrobić usg u innego lekarza bo "sa lekarze i lekarze"
Dziś jest styczeń. Więc poszedłem do lekarza którego mi polecił. Zrobił mi usg i powiedział ze zadnego Płynu tam nie ma i że może to jest coś w plecach, A skąd mam takie pogrubienie w okolicach barku tego on nie wie. Na koniec podał 2 nazwiska od najlepszych specjalistów od barku w Krakowie i powiedział że może oni coś pomogą.
Bóle mam dalej może troche mniejsze bo oszczędzam lewą rekę, najbardziej jest odczuwalny podczas spania (boli mnie lopatka z lewej strony), czasem mnie boli jak wstaje z łóżka w okolicach barku.
Nie wiem co mam robić czy możę ktoś się spotkał z tym ?