Otóż od 2 miesięcy niemal codziennie wykonuję ćwiczenia na brzuch, zaczerpnięte z 2-3 filmików na ABS z internetu.
Początkowo robiłem ćwiczenia z jednego, ale po jakimś czasie zaczęły bardzo obciążać mi kręgosłup, dlatego do kilku z nich dodałem kilka z innych i robię coś takiego by nie nadwyrężać kręgosłupa:
1. Leżenie na plecach, nogi zgięte, wyciąganie rąk po zewnętrznej stronie nóg w stronę stóp i skłony do kolan. 1 x 50 powtórzeń w ciagu 6 tyg, teraz po 2x
2. Leżenie na plecach z nogami wyprostowanymi i podnoszenie ich bez poruszania tułowiem o 90 stopni w górę. 30 powtórzeń
3. Rowerek, 1 x 40-50 sekund przez 6 tygodni, teraz 2x
4. Leżenie na plecach, jedną kostkę kładę na kolanie i przeciwstawną ręką próbuję łokciem dotknąć kolana. Zarówno prawa i lewa strona po 40 powtórzeń
5. Kładę się, mając skręcony tylko tułów w prawą i lewą stronę i napinanie mięśni bocznych, podobnie jak w ćwiczeniu 4. Po 50 powtórzeń.
6. Pompki, 2x40 powtórzeń w ciągu dnia. przez 6 tyg, 3x40 od 2 tyg
Przez pierwsze tygodnie czułem że mięśnie po treningu są napięte, nieraz bywały zakwasy. Lecz teraz nawet robiąc więcej nie miewam zakwasów, owszem czuję napięte mięśnie zaraz po treningu, ale nie na następny dzień.
Co do postępów, czuję że brzuch jest nieco twardszy, klatka piersiowa się trochę uwydatniła, lecz od jakiś 2-3 tyg nie widzę żadnych zmian.
Mam 19 lat, 181 cm wzrostu i 73 kg wagi. Jestem szczupły, nie wiem jak ocenić czy mam trochę brzucha, jest on trochę uwydatniony ale myślę że tak powinno być.
Więc moje pytania są następujące:
1. Czy brak zakwasów po takim okresie jest normalną rzeczą, czy może muszę znaleźć inne ćwiczenia.
2. Co jeść a czego nie by ćwiczenia na brzuch przynosiły widoczne efekty.
Z góry dzięki za pomoc :)