Mój pierwszy post na tym forum więc bardzo mi miło was przywitać.
Słuchajcie ludzie, mam taki problem zresztą pewnie jak duża część tutejszej społeczności mianowicie nadwaga, która mnie irytuje.
W swojej 'karierze' wiele razy biegałem po parę miesięcy jak również ćwiczyłem na siłowni jednakże ostatnio od wakacji się trochę zapuściłem, więc chciałbym zastosować już ostateczną walkę z boilerem i się wykratkować.
Mam silną motywację i chciałbym wam wrzucać fotki ze swojego zrzucania wagi i modelowania sylwetki powiedzmy co tydzień, może się to komuś przyda jak również da mi jeszcze większego kopa i nabrania motywacji i pokazania wszystkim niedowiarkom, że się da :)
Tylko mam pytanie, czy mój aktualny plan - mianowicie: bieganie 3-4 razy w tygodniu na początku po 40 minut (tyle na razie daję rady bez przystanku [nie mam aż takiej złej kondycji]), a później po 1godz10min (bo taką mam trasę) dałoby mi wystarczające efekty? Czy musiałbym dorzucić siłownię? Dodam, że nie mam żadnej diety. Moja dieta jest taka sama jak typowego człowieka (takie mam wrażenie) czyli powiedzmy:
*sniadanie: 2 kanapki z maslem i szynka bądź owsianka
*obiad: ryż 100g z jakimś schabowym lub kurczakiem gotowanym
*kolacja znowu jakieś kanapki lub owoce
Chciałbym zrzucić 10kg żeby dojść do tych 75kg powiedzmy w 2-3 miesiące. Nie obżeram się tylko po prostu częste imprezy i jedzenie na nich i siedzący tryb życia zrobił swoje.
Moglibyście dać jakieś wskazówki co mógłbym zmienić, poprawić żeby dało się w 3 miesiące zrobić te 10kg żeby mieć jakiś zarys brzucha bądź całkiem kratkę?
waga: 85kg
wzrost: 178cm
wiek: 23lata
Pozdrawiam, sorry że się rozpisałem no, ale nie wiedziałem jak to uściślić.
Dzięki.