...
Napisał(a)
Ja tak miałem że jak chodziłem do szkoły to mi się chciało bo najpóźniej o 3 byłem w domu :p ale gdy zacząłem chodzić do pracy to przestałem ćwiczyć chyba na 6 miesięcy... Ale w końcu się wziąłem za siebie i chociaż wracam zj***** z pracy to nie odpuszczam treningu, wracam coś przed 18, zawsze coś się zje jeszcze, o 19 ćwiczę do 20.30 o 21 się już kładę żeby było trochę snu do renegeracji i żeby na 6 do roboty wstać i tak dni lecą :P
...
Napisał(a)
Pojawienie się braku motywacji na pewnym etapie jest zupełnie normalne. Dlatego właśnie 99% ćwiczących rezygnuje po krótszym lub dłuższym czasie. Regularny trening to styl życia, mało osób jest w stanie temu podołać z wielu powodów.
Osobiście ćwiczę, ponieważ stanowi to dla mnie wartość terapeutyczną po całym dniu zmagań w pracy i innym trudami dnia codziennego. Aby ćwiczyć regularnie, niezależnie od chwilowych słabości, natłoku obowiązków itd. niezbędne jest jednak coś więcej: realizowanie mikrocelów (np. trening na masę, rzeźbę, wytrzymałość itd.) i makrocelów (np. budowanie wymarzonej sylwetki, kondycji, wytrzymałości, przygotowanie na zawody itd.).
Człowiek, aby coś osiągnąć musi to lubić, mieć cele, musi być wytrwałym w dążeniu do nich i musi być w tym dobry.
Zmieniony przez - Gpeoples w dniu 2014-01-13 12:38:25
Osobiście ćwiczę, ponieważ stanowi to dla mnie wartość terapeutyczną po całym dniu zmagań w pracy i innym trudami dnia codziennego. Aby ćwiczyć regularnie, niezależnie od chwilowych słabości, natłoku obowiązków itd. niezbędne jest jednak coś więcej: realizowanie mikrocelów (np. trening na masę, rzeźbę, wytrzymałość itd.) i makrocelów (np. budowanie wymarzonej sylwetki, kondycji, wytrzymałości, przygotowanie na zawody itd.).
Człowiek, aby coś osiągnąć musi to lubić, mieć cele, musi być wytrwałym w dążeniu do nich i musi być w tym dobry.
Zmieniony przez - Gpeoples w dniu 2014-01-13 12:38:25
...
Napisał(a)
Idąc do pracy tez masz mieć chęć ?? Nie , idziesz bo musisz i nie masz wyjścia. W siłownią powinno być tak samo ...
Mi też sie nie chce za kazdym razem , ale za kazdym razem jestem szczesliwy ze poszedłem . :)
Zmieniony przez - Lossmar w dniu 2014-01-13 13:56:24
Mi też sie nie chce za kazdym razem , ale za kazdym razem jestem szczesliwy ze poszedłem . :)
Zmieniony przez - Lossmar w dniu 2014-01-13 13:56:24
...
Napisał(a)
Spróbuj kąpieli w soli Epsom. Mi pomogło a długo miałem tak, że rano budziłem się zmęczony, słabo spałem i miałem marny apetyt. Po uzupełnieniu niedoborów magnezu jest o wiele lepiej. No i odżywianie, nie ukrywajmy ale słabo jedząc też nie ma się na nic siły i samopoczucie siada.
...
Napisał(a)
LossmarIdąc do pracy tez masz mieć chęć ?? Nie , idziesz bo musisz i nie masz wyjścia
Dlatego trzeba znaleźć pracę do której nie idziesz na siłę lecz z uśmiechem, a są takie :)
Zmieniony przez - grekar9 w dniu 2014-01-13 14:10:57
...
Napisał(a)
grekar9LossmarIdąc do pracy tez masz mieć chęć ?? Nie , idziesz bo musisz i nie masz wyjścia
Dlatego trzeba znaleźć pracę do której nie idziesz na siłę lecz z uśmiechem, a są takie :)
Zmieniony przez - grekar9 w dniu 2014-01-13 14:10:57
Oczywiscie ale nawet w pracy marzen beda dni ze sie po prostu nie chce isc. Ale mimo wszystko TRZEBA isc wiec sie wstaje i idzie i jakos przeżywa i nawet nie jest tak źle :) Wiec z siłownią trza postąpić tak samo. Isc, zrobić swoje, chociaz jakieś minimum i tyle. Bo jak to mówią : jedyny zły trening to ten który sie nie odbył> :)
...
Napisał(a)
Nie ma sukcesu bez bólu i poświęceń. Niestety. Ale koledze chyba odpoczynku brakuje wydaje mi sie. Fundnij sobie urlopejro
Polecane artykuły