od 1 stycznia rozpoczalem kolejny cykl suplementacyjny. ze wszystkiego jestem zadowolony poza jedna rzecza ktora nie daje mi spac i to doslownie - mam problemy z zasnieciem i spaniem. problem pojawil sie jakies 4-5 dni/nocy temu. nigdy wczesniej nie mialem takiego problemu a nie ukrywam ze przy moim trybie pracy sen jest wazny.
Dane:
wzrost - 181cm
waga - 72kg
treningi - 3x w tyg
dieta - pilnuje tego co jem i kiedy
suplementy ktore stosuje:
sfd massactivator - dobicie kalorycznosci
sfd wpc protein plus - dobicie kalorycznosci (bulki z gainerem)
musclepharm assault - przedtreningowka
Universal Nutrition Creatine
SFD Pure BCAA
Vitalmax Ionto - izotonik
Olimp Glucosamine Flex
Universal Nutrition daily formula - witaminy
Dawkowanie:
kreatyna DT 5g rano, 5g bezposrednio po treningu DNT 7g rano
BCAA DT 10g bezposrednio po treningu
Vitalmax - 20-25ml / 1L wody tylko podczas treningow
MP Assault - 20-25g / 300ml po wejsciu na silownie/bezposrednio przed rozgrzewka
glucosamine - 3tab/dziennie witaminy 1tab/dziennie
Mass Activator - 90g + WPC - 50g i to w 400ml mleka w DT według brakow oraz zawsze po treningu, w DNT wedlug brakow w diecie
Treningi:
trenuje 3x w tyg, godziny wypadaja roznie ze wzgledu na zmienny grafik, godzny wypadaja bardzo roznie - zdarza sie cwiczyc nawet o 20-21, nigdy nie cwicze codziennie, zawsze min 1 dzien przerwy. zazwyczaj te problemy zdarzaja sie w DT kiedy cwicze po 18 ale w DNT rowniez.
Pytanie:
Czy posiadam jakies bledy w suplementacji, czy to wina przedawkowania niektorych suplementow? nie sadze zeby to byla kwestia planu treningowego bo bez suplementacji tego problemu nie bylo.
sadze ze wszystko co wydawaloby mi sie wazne wypisalem, forum przeszukalem ale nie znalazlem problemu podobnego do mojego.
za wszystkie porady/rady/instrukcje z gory wielkie dzieki!
When you want to give up, just remember whay you started.