po 1,5 roku fitnessu doszłam do wniosku, że zmarnowałam jakiś rok i powinnam ćwiczyć siłowo. Ruszam z przykładowym planem z forum, rozkład treningu jest taki:
rozgrzewka zakończone rozciąganiem: 15-20 minut
ciężary, pewnie ok. 30-40
aeroby, 20 minut
rozciąganie, min. 10 minut
Pytanie jest o aeroby. Jak bardzo intensywne powinny być? Czy jeśli będzie to bieżnia, to ma być to szybki bieg/trucht, a może szybki marsz? Czy warto robić to intensywnie, np. skakanką?
Cel: rzeźba, lekka redukcja. W tej chwili uczę sie ćwiczeń, podkręcam metabolizm i daję organizmowi odpoczynek od odchudzania. Za kilka tygodni redukcja. Miskę wrzucę za jakiś czas, na razie tylko pytam o aeroby.