Witam
Mam 18 lat, ważę ok. 77 -80 kg ( dawno nie sprawdzałem, a waga mi sie zepsuła) przy wzroście ok. 176cm. Typ budowy ciała to jakby mieszanka mezo z endomorfikiem ( duża, szeroka klatka piersiowa, generalnie góra ciała jest syta, ale niestety pośladki i uda aż zbytnio zbudowane ) Dodam, ze od paru lat pale papierosy, nie były i nie są to duże ilości dziennie (ilość nie przekraczała i nie przekracza 5-7 )
Mam dosyć nieproporcjonalne co do reszty ciała uda i pośladki. Chciałbym, jeżeli byłoby to możliwe schudnąć z tych miejsc z tym, że uda mam bardzo umięśnione (głównie przód... wygląda to jak u kulturysty, jak napnę mięsnie to są twarde jak skały, podejrzewam, ze to przez jazdę na rowerze, nartach i graniu w piłkę nożna . Wiadomo, jest trochę tłuszczu - pomiędzy nogami najwięcej i właśnie z tego miejsca chciałbym sie go pozbyć. Nie byłby to problem gdyby nie to, ze sprawia mi to wiele problemów np. z chodzeniem - nogi ocierają o siebie co przeszkadza w chodzeniu, ale np. nie w bieganiu, chodzi tu głównie o wolne ruchy )
Z pośladkami zaś mam taki problem ze są grube, odstające one jak u baby, ciężko mi znaleźć spodnie żeby były na mnie dobre. Ostatnimi czasy trochę sie zaniedbałem, mało ruchu ( chodzi tu o jakiś sport itp. ), alkohol rzadziej niezdrowe zarcie, popalanie baki itp. Podejrzewam, ze przez to lenistwo stracilem jakby troche testosteronu a co za tym idzie, masa uciekla z twarzy, dloni, a nagromadzila sie wlasnie na udach i posladkach... wiem także, ze papierosy nie Ida w parze z testosteronem, ale ciezko będzie to ograniczyc :P
Dodam, ze schudlem na twarzy plecach, przedramieniu, dloniach, stopach, generalnie przy okolicach stawow, a nagromadzila sie jak juz wspominalem na udach czy posladkach...
Zaczalem cos cwiczyc, staram sie jesc duzo bialka z mala iloscia tluszczow. Chcialbym zrzucic sadlo z tylka, brzucha i ud, a wyrobic sobie plecy, przedramie itd. Wiem, ze to generalnie nie za bardzo mozliwe, ale nie chce schudnac jeszcze bardziej przy czym nie chce przytyc w tych problematycznych miejscach... juz teraz wyglada to strasznie nieproporcjonalnie...
Nie wiem czy do ogolnych cwiczen z hantlami na gore ciala dodac jakies przysiady, rowerek ( dodam ze do dyspozycji w domu mam trenazer http://allegro2.sklepsportowy.pl/orbitrek_magnetyczny_hiton_720/pierwsze1.jpg ale obawiam sie ze jak zaczne na tym cwiczyc to tylko spale mase, a bez masy miesni nie zrobie, a w szczegolnosci miesni plecow :P )
Można powiedziec, ze duzo chodze ( do samej szkoly mam ze 2-3 km w jedna strone, a chod mój jest w miare szybki, nie jest to jakies ociąganie się czy cos )
Dokucza mi tez problem ze strzelaniem, ocieraniem stawow,w szczególności u dloni, stop – przykladowa jak krece reka to caly czas strzela, nawet jak staw jest rozgrzany, czasami wystarczy nawet drobny ruch. Jak pisalem wczesniej mam chude plecy, strasznie widoczne są łopatki, a jak się prostuje to słyszę jak strzelają wszystkie kręgi ;x jest to bardzo niezręczne, szczególnie jak jest cisza wokół i to słychać.
Najdziwniejsze jest to, ze jeszcze rok temu byłem w świetnej formie, sylwetka ciała była odpowiednia, czułem, ze nabieram mocy, a teraz? Teraz czuje jakby mnie cos wyżerało ;x.
Dla pewności robiłem badania profilaktyczne na krew, mocz, kał itp. Wyniki są porządku, nic nie wykryło itp.
Bardzo proszę o jakieś porady, jestem zakłopotany . Będę ćwiczył regularnie, ale bez pewności, że to cos da trące motywacje. Liczę na pomoc mordeczki :]
Aaa i zapomniałem o czymś istotnym... w dzieciństwie chorowałęm na przewlekłą chorobe jaką jest "zespół nerczycowy" i przez krotki czas bralem sterydy, a po tem przez dluzszy bialko, co spowodowalo ze szybko tylem, ale po latach stosowania zdrowej diety itp. w miare udalo mi sie schudnac, miesnie zostaly. Mozna powiedziec, ze choroba juz nie jest az tak brana pod uwage bo wyniki sa w normie.
Jednak czasem łapie schize ze masę nabraną dzieki bialku i sterydom branych w dziecistwie, stracilem przez okazjonalne picie, palenie itp. Wiem ze to troche smiesznie brzmi, ale tak jakos rozkminialem.